środa, 14 sierpnia 2013

Czerwono mi, tak po prostu ...

Kolejna odsłona poduszki. Tym razem w czerwieni. Marzenko - przydają się Twoje guziczki :) Dziękuję.


2 komentarze:

  1. Poducha bardzo energetyczna i ciekawa;))
    A tyle włóczki po porządkach czerwonej nie było:))
    Pozdrawiam serdecznie z szydełkiem , a jakże:)!
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było, było jeszcze zostało - może do zdjęcia się schowały :) Pozdrawiam i oczywiście z szydełkiem w dłoni :)

      Usuń